Wiele kobiet oczekujących dziecka narzeka na stan swojej cery. Zdaniem ekspertów zmiany dermatologiczne w ciąży to normalny stan. Nie oznacza jednak, że jeśli odczuwamy z tego powodu dyskomfort, musimy się na nie godzić. Które zabiegi kosmetyczne są bezpieczne w ciąży, a których lepiej unikać?
– Podczas ciąży skóra u jednych kobiet nabiera jędrności, a u innych wahania hormonalne mogą powodować problemy – zauważa dr n. med. Ewa Rudnicka, specjalista dermatologii i medycyny estetycznej w warszawskiej Klinice Demeter. - Czasami pojawia się trądzik i przebarwienia, których wcześniej nie było. Skóra produkuje więcej łoju, przez co jest bardziej tłusta. Taka gospodarka hormonalna, w połączeniu z promieniami słonecznymi, może spowodować zmiany, które zachodzą głęboko w skórze właściwej i są trudne do usunięcia.
Czekać czy nie czekać?
Większość kobiet czeka z poprawieniem stanu swojej cery na rozwiązanie. Boją się, że ewentualne kosmetyki i leki zaszkodzą dziecku. Istnieje jedna stała reguła – ciąża i karmienie to coś, o czym pacjentka zawsze musi poinformować lekarza i kosmetyczkę.
- Jeżeli przyszła mama zauważa niewystępujące dotychczas zmiany, nie powinna czekać - przekonuje dr n. med. Ewa Rudnicka. Istnieją bezpieczne zabiegi polecane kobietom w ciąży. Są to różnego rodzaju delikatne masaże nierozgrzewające – usuwają zmęczenie, obrzęki, sztywność mięśni i stawów, a przede wszystkim odprężają. Bardzo dobrze działają różnego rodzaju maseczki zawierające preparaty ziołowe. Polecana jest również aromaterapia, endermologia, odżywające maski błotne, a także zabiegi dotleniające. Należy również pamiętać o dobrym nawilżaniu skóry odpowiednimi kremami. - Jeśli mamy wątpliwości, zawsze warto zapytać lekarza. Rozpozna dolegliwość, ustali indywidualną profilaktykę i ewentualne leczenie – radzi specjalistka Demeter. Lista zabiegów zakazanych
Przyszła mama powinna pamiętać, że nie wszystkie zabiegi są dozwolone, dlatego tak ważna jest odpowiednia komunikacja z lekarzem. Do niektórych mocnych peelingów używa się retinolu. Należy unikać tak dogłębnego leczenia. Poczekać należy również z zabiegami mocno rozgrzewającymi, różnego rodzaju laseroterapiami czy nawet mezoterapią igłową, która dzięki wykorzystaniu kwasu hialuronowego jest zwykle bezpieczna, ale nie na tyle, żeby korzystać z niej podczas ciąży i karmienia. Kategorycznie zabronione są zabiegi spłycające blizny, redukujące cellulit, drenaże limfatyczne, silne złuszczanie, a także zabiegi zamykające naczynka krwionośne, takie jak na przykład sonofereza czy jonoforeza. Dbaj o siebie na co dzień…
Co przyszła mama może zrobić we własnym zakresie, żeby pomóc swojej skórze? - Jeśli zastosuje kremy z filtrami – oczywiście przeznaczone dla kobiet w ciąży - zmniejszy prawdopodobieństwo wystąpienia przebarwień - przekonuje dr n. med. Ewa Rudnicka.
Nie może dobierać leków na własną rękę. Witaminy, które dostaje od ginekologa - kwas foliowy, żelazo, środki typowo witaminowe - zdecydowanie wystarczą. Ważna jest również dieta, najlepiej śródziemnomorska. Posiłki powinny być bogate tłuszcze nienasycone, witaminy, owoce, warzywa soki, czyli wszystko co sprzyja rozwijającemu się organizmowi jak i służy urodzie przyszłej mamy.